Dyrektor BMW Motorsport Mario Theissen jest przekonany, że jego zespół nie będzie w przyszłym sezonie notował takich spadków formy, jak pod koniec bieżącego roku.
Zespół z bazą w Hinwil rozpoczął rok bardzo mocno walcząc z Ferrari i McLarenem, a także zdobywając pierwszą wygraną w Grand Prix Kanady. Choć Robert Kubica prawie do końca sezonu liczył się w walce o mistrzostwo, w drugiej połowie roku BMW Sauber nie był w stanie osiągać tempa ścisłej czołówki i zaczął notować gorsze rezultaty.Mario Theissen jednakże jest optymistyczny wobec przyszłorocznych startów i zapewnia, że jego ekipa będzie walczyć o tytuł.
"Sądzę, że możemy być pewni siebie. Zespół jest dobrze ułożony, niezawodność pokazała, że mamy mocne podstawy, rozwój pakietu aerodynamicznego i KERS idzie zgodnie z planem, więc uważam, że będziemy mocni w przyszłym roku."
"Zdecydowanie mieliśmy mocniejsze rezultaty w pierwszej części sezonu i to jest coś, czemu musimy się przyjrzeć. Jestem przekonany, że będziemy w stanie to przeanalizować i pokonać."
"Problemy, które Nick (Heidfeld) miał w czasie sezonu są mniej więcej naprawione, a teraz musimy przyjrzeć się sytuacji Roberta (Kubicy) z kwalifikacji, szczególnie z ostatnich dwóch wyścigów. Jestem pewny, że znajdziemy powody."
Pomimo faktu, że BMW nie było w stanie zrównać się z Ferrari i McLarenem w drugiej połowie sezonu, Theissen jest bardzo zadowolony z wyniku ekipy, szczególnie chwaląc niezawodność swoich samochodów.
"Mieliśmy bardzo mocny start. Mieliśmy bardzo dobrą niezawodność przez cały sezon, a dwa inne (czołowe) zespoły cierpiały z powodu awarii, szczególnie na początku. To pomogło nam wyjść na prowadzenie w mistrzostwach."
"Muszę powiedzieć, że prawdziwe tempo samochodu nie zmieniło się zbyt mocno w porównaniu do tych ekip, więc gdy byli w stanie poradzić sobie z niezawodnością, odjechali nam. Sezon był jednak dużym krokiem naprzód, po raz trzeci z rzędu."
"Mieliśmy pierwszą podwójną wygraną, byliśmy na podium 11 razy, mieliśmy bardzo dobre strategie, pracę w boksach, brak problemów technicznych i jesteśmy jedynym zespołem w stawce, który może to powiedzieć. Odnieśliśmy dużo sukcesów, choć ostatni wyścig był rozczarowujący."
11.11.2008 14:27
0
mam nadzieje że Tym razem jego słowa się sprawdzą i dotrzyma założonych celów.. podobno to jest niemieckie planowanie.. co mowia tak zrobia.. jeszcze 136 dni...
11.11.2008 14:35
0
Coż... Jeżeli mierzą w mistrzostwo, to niech lepiej naprawdę wezmą się do roboty. W tym roku najlepszą robotę wykonało Renault, bo faktycznie poprawili bolid i nie korzystali z kiepskiej formy czołowych zespołów...
11.11.2008 14:57
0
jak dotychczas z wszystkich swoich obietnic i planów się wywiązali,które wcześniej sobie założyli i mam nadzieje ogladać Roberta w przyszlym roku conajmniej kilka razy na najwyzszym stopniu podium,druga sprawa jest taka ze wszyscy zapominaja o Nicku a teoretycznie - jest lzejszy,bedzie mial lepiej zbalansowany bolid i mysle ze Robertowi juz tak latwo nie pojdzie,pozyjemy zobaczymy- ale pewnosc siebie panie Theisen jest bardzo wazna a widze ze Wy jestescie w 110% pewnie przyszlorocznych efektow - i bardzo dobrze !
11.11.2008 15:14
0
ich celem w 2008 była jednorazowa rzecz- zdobycie pierwszego miejsca w wyścigu. Teraz cel na 2009 jest bardziej złożony, bo dotyczy całego sezonu i w tym momencie nie mogą sobie odpuścić ani jednego wyścigu. Oby dotrzymali słowa! A co to zbalansowania bolidu, to po to siedzi tam wiele mądrych głów, żeby poradzili sobie i z tym, jestem dobrej myśli i sądzę, że nie będzie dużych kłopotów z tym, że Robert jest akurat cięższym kierowcą
11.11.2008 16:06
0
Ej tej jego gadki to juz sie nie da sluchac ;/ ciagle o tym samym. Wcale sie nie zdziwie jak przyszly sezon tez beda mieli swietny na poczatku, potem osiagne swoje cele i zas odpuszcza na rzecz sezonu 2010.
11.11.2008 17:08
0
2008-11-11 16:06:50 Delite Cel to mistrzostwo, więc jak mogą odpuścić?
11.11.2008 17:59
0
Jak nie wyjdzie, osobiście uznam to za obelgę! :-)
11.11.2008 18:23
0
Moze i BMW robi duze postepy ale nie zapominajmy ze inne zespoly tez sie rozwijaja wiec nie sadze ze w przyszłym sezonie BMW bedzie bezproblemowo walczylo o tytul mistrza ...ale zobaczymy .
11.11.2008 18:40
0
brak rozwoju tegorocznego bolidu w 2 polowie sezonu swiadczy moim zdaniem o cieciach finansowych dokonanych przez bmw na caly sport samochodowy. trzeba pamietac ze nastaly trudne czasy dla producentow samochodow, sprzedaz spada, gm, ford sa bliskie bankructwa. wiec roznie moze byc w przyszlym sezonie i niekoniecznie te same ekipy musza byc silne w przyszlym roku. dodatkowo bmw nie ma zadnych doswiadczen na slickach ani danych z przeszlosci. No i druga sprawa : kierowca nr 1 w bmw jest heitfield i nic tego nie zmieni. nawet jak bedzie mial mniej punktow to bmw bedzie stawalo na glowie aby jego wyciagnac a pit stop roberta opoznic o 2 sekundy. ile polska kupuje nowych bmw a ile niemcy ? Niemcy to podstawowy rynek i nic tego nie zmieni. team bedzie robil zla prase robertowi bo wiedza ze odejdzie po nastepnym sezonie do innej ekipy gdzie bedzie traktowany na rownych zasadach jak drugi kierowca. tym czesciej beda mowili ze rk jest trudny we wspolpracy im blizej bedzie konca sezonu. poza tym kers faworyzuje kurdupli za kierownica. jestem pesymista a bardzo bym chcial aby zycie mnie pozytywnie zaskoczylo w stosunku do bmw.
11.11.2008 19:19
0
lolo - problemy finansowe w f 1 wyglądają trochę inaczej, podstawowe wpływy zespoły mają od sponsorów a ich nazwy najłatwiej znaleźć na bolidach więc ilość sprzedawanych samochodów w którymkolwiek kraju nie ma tu żadnego znaczenia, jak myślisz ile samochodów sprzedał Red Bull :), a co do BMW to podobno ich głównym rynkiem są teraz kraje arabskie. Trudne czasy zaś nastały dla całego finansowego świata, i tego związanego z motoryzacją, i tego z produkcją czopków na zatwardzenie. Co do jednego tylko się zgodzę, firma BMW jest pozostałością po III rzeszy i dzięki II wojnie światowej i zapędom hitlera zbudowało swoją potęgę, zresztą jak i reszta niemieckiej jakości. W związku z tym domyślam się, że nigdy nie dadzą polaczkowi być pierwszym a już na pewno nie przyłożą do tego ręki :)))) Gdyby szefem zespołu był....... np. Listkiewicz..... to już byśmy wiedzieli kto zostanie mistrzem 2009.
11.11.2008 19:35
0
Jeśli dalej będą mieć tyle szczęścia co w 2008 to kto wie?
11.11.2008 20:05
0
blebleble.........Nos-a tylko im zamontować , to może dogonią inne teamy, które ze strachu przed "super rozwojem" BMWrak trzęsą majtkami i stoją w miejscu......sezon "ogórkowy" sie zaczął na dobre........
11.11.2008 21:03
0
same durnie na tym forum.Zero pojecia o F1 a kazdy wypisuje drdymaly
11.11.2008 22:36
0
Jeśli BMW zapowiada walkę o tytuł, to tak będzie. Oni nie rzucają słów na wiatr. Czują się teraz bardzo mocni a wszystkie wpadki ciągle analizują. Jeśli z głupawych błędów jakie popełnili w tym sezonie wyciągnęli logiczne wnioski, to bynajmniej dzięki swym kierowcom utrzymają się ścisłej czołówce i zawalczą o mistrzowski tytuł.
12.11.2008 10:40
0
Ciekaw jestem , jaki system KERS wprowadzi BMW: z bateriami czy z takim jakby zyroskopem? Jeśli ten pierwszy, to baterie różnej wielkości mozna rozmieszczać po aucie jako balast (już ktoś o tym wspominał, i jest to chyba całkiem realne rozwiązanie). Wtedy różnice w ciężarze kierowcy nie będą miały dużego wpływu na prowadzenie się bolidu.
12.11.2008 11:08
0
BMW Sauber wprowadzi do swoich bolidów elektryczny system KERS - też słyszałem o tym balaście,a zresztą Robert waży 67 kilo,ciężsi od niego są choćby Alonso,Raikkonen i Webber - nie sądzę,żeby waga była problemem dla Polaka w przyszłym sezonie.
12.11.2008 11:54
0
Mario zmienił taktykę - już nie czai się za rogiem - t3raz czai się ferrari - lecz idzie na całosć i obiecuje gruszki na wierzbie - czyżby brak sponsorów...?
12.11.2008 19:24
0
Oby te slowa staly sie prawda.
12.11.2008 21:36
0
Dotychczas BMW osiągało wyznaczone cele, mam nadzieję, że w 2009 będzie podobnie, chociaż nie bardzo w to wierzę i niepokoi mnie wizja przyszłego sezonu w wykonaniu tego zespołu ;/
13.11.2008 01:26
0
srele morele, Mario mowi o tytule mistrza, nie wiemy czy chodzi mu tylko o kierowca i czemu wszyscy tak nagle mysla ze bedzie to Kubica. Bylo by niezle ale moze chodzi tylko o konstrukcje, jakby nie bylo to pociesza fakt ze jedno z drugim jest bardzo blisko i jakas szansa niby jest. Ale zawsze jest jakies ale. mario to chyba marzyciel. Swietny niby start BMW a ja sadze ze to byl raczej kiepski start liczacych sie. Prawda jest taka ze awaryjnosc BMW byla mniejsza wiec jedynie zla strategia zredukowala osiagi teamu punktacyjne jakies razem do kupy 20 potencjalnych punktow. Wiec blizej drugiej pozycji, ale pamietajmy ze do pierwszej lokaty kupa punktow ich dzieli i konkurencja stracila o wiele wiecej bo kazda z wyzszych o conajmniej 50 punktow w calym sezonie, a to juz bajkowo nie wyglada. Panie Mario, kaktus mi na reku wyrosnie jesli zdolacie utrzymac chociaz te sama roznice co w tym roku. Nastepny sezon wg mnie pokaze jak gleboko trzymacie reke w nocniku. McLaren moze okazac sie ciut slabszy ale ferrari juz linczuje swoich. Zaczela sie presja. Dyro bardzo kochal swoj telewizor co go rozwalil i teraz chce drugi ale stajnia ma go zrekompensowac. Nie wierze ze bedzie latwo utrzymac 3 lokate a mistrzostwo???? Renault namiesza wam w garach bardzo wiele. Tyle moich spostrzerzen, moze mylnych, ktoz to wie. Obym sie mylil. pozdrawiam
13.11.2008 07:32
0
darecky3 ja tam ani razu nie pomyślałam o mistrzostwie indywidualnym bo jasno określili, że chcą mistrza konstruktorów
14.11.2008 13:15
0
Zgadzam się z Marti, mnie również wizja sezonu BMW z Nickiem kreowanym na mistrza z niemieckim brakiem "gibkości" nie napawa optymizmem, w tym sezonie nie wykazując właśnie ani odrobiny "gibkości", ironizująco wręcz - " przegięli" wszystko. Renault będzie bardzo mocne, indywidualnie.
15.11.2008 23:05
0
Mario, trzymam Cię za słowo
16.11.2008 16:49
0
No to, oczywiście obyś się mylił, darecky. Raven 89- w sumie, to mnie pocieszyłeś z tym KERSem.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się